piątek, 18 marca 2016

Zbiórka na lek ostatniej szansy

Nigdy nie prosiłam o pomoc w przeżyciu czy ratowaniu życia. Życie nigdy nie było dla mnie tak istotne jak jego jakość. Gdyby ten lek sprawiał jedynie, że przeżyję, a byłabym w takim samym stanie, jak jestem teraz - wierzcie mi, nie prosiłabym. Nie chcę przeżyć, nie chcę egzystować, nie chcę tkwić ciągle w tej agonii bólowej. Mam już dość.

Ale dla szansy zmniejszenia bólu chociaż trochę zrobiłabym wszystko. Mogłabym zabić. Mogłabym się też upodlić i poniżyć.


"Niespodziewanie dla mnie pojawiła się szansa, że mogłabym spróbować Sativexu. Mam receptę! U każdej osoby z eds6a działa inny lek na bazie MM i nie da się tego przewidzieć z góry, trzeba sprawdzić. Ten lub inny lek z THC będę musiała brać do końca życia, ale na razie potrzebuję dawki na miesiąc. Brakuje mi jednak środków nawet na to. Nie mogę skorzystać z 1%, ponieważ kwota na moim subkoncie jest niewielka i z trudem starcza na bieżące leki, które muszę brać przez cały rok. Nie wystarcza już nawet na fizjoterapię i sprzęt medyczny. Potrzebuję pomocy, i to bardzo pilnie, żeby recepta nie straciła ważności. Liczy się każda złotówka i każde udostępnienie. I kciuki, że Sativex to jest TEN lek i że zadziała! Bardzo Was proszę o pomoc!

O dawki na kolejne miesiące będę się martwić potem".






2 komentarze:

  1. Dagmara, podobno, Sativex jest od kilku dni na liście leków na ryczałt za 3,2 zł.
    Sprawdź bo być może następne opakowanie nie będziesz już musiała zbierać.
    Na tej liście są jeszcze, PODOBNO, dwa inne leki na bazie medycznej marihuany.
    Piszę cały czas podobno bo dochodzą mnie słuchy, że są jakieś problemy.
    Pozdrawiam Ania
    P.S.
    We wtorek zaczynam diagnozę w kierunku potwierdzenia lub wykluczenia EDS VIIA lub VIIIB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie niestety refundacja to fikcja. W dodatku nie dotyczy sativexu, bo to nie jest lek na import docelowy, tylko na różową receptę.
      No i może się okazać, że ten lek jednak nie działa albo potrzeba jeszcze większej dawki, one wszystkie mają znikomą ilość THC i wymagają HL do przetwarzania. :(

      BTW, słyszałam, że dr Haus stara się, żeby EDS umieścić na liście chorób leczonych MM. Mam nadzieję, że się uda, bo inaczej i tak nas nie obejmie refundacja. :/

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.