Odżywki, które powinnam dostawać, a które są idealnie dostosowane pod względem składu, ilości i przyswajania białka, ZAWIERAJĄ LAKTOZĘ.
I to by było na tyle w kwestii odżywek.
Kto, do licha, dodaje laktozę do produktu MEDYCZNEGO?!
Edit: Mam spróbować mimo to. W razie czego laktazę w tabletkach mam pod ręką. :) Zabawnie tak pić szczurze odżywki... FortiCare nie znam, ale Cubitan to jeszcze kilka dni temu Nil pił, a wcześniej Piracik. :)
A tu Kali, której Nutridrink uratował życie (mieszałam jej Gerbery z Nutridrinkami):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.