czwartek, 16 marca 2017

Ręce mi opadają

A jednak z nową klawiaturą też mam problem. Podobny jak z klawiaturą laptopa, ale jednak nie aż tak ogromny, co widać. Klawiatura co jakiś czas (kilka, kilkanaście razy w zdaniu) nie pisze litery na którą klikam. Nie wpisuje innej w zamian (to moje własne literówki raczej), po prostu nie wpisuje tej, którą wpisuję ja. Najczęściej tak jest z "e" i spacją. I nie jest to problem tego rodzaju, że ja te litery pomijam. Nie pomijam. Naciskam je i TO SŁYCHAĆ, bo klawiatura jest dość głośna. Słychać, że dana litera została kliknięta, a mimo to nie pojawia się na ekranie. To wymaga nieustannych poprawek, na które ja nie mam siły, więc często z nich rezygnuję. To sytuacja, której nie noszę najbardziej - niezależna ode mnie. Bo kiedy to ja robię błędy, biorę to na klatę, sprawdzam w słowniku, poprawiam i uczę się czegoś nowego. Tymczasem ja tych błędów nie robię. A jako aspie nie jestem w stanie psychicznie udźwignąć odpowiedzialności za nieswoje błędy. I nie chcę tego robić. Odesłałabym Was do producenta, ale nie wiem, kto nim jest, bo na obudowie nic nie ma. ;) Wielka szkoda, bo to kapitalna klawiatura, chyba najlepsza technicznie, jaką do tej pory miałam.

Dziś wysiadła mi też myszka od laptopa. Przestaje działać. Ja ruszam myszką, natomiast kursora na ekranie nie ma. Jak przywalę myszką kilka razy w biurko, to się kursor pojawia. I nie, to nie kwestia baterii - ma nowe. Po przywaleniu działa parę minut, a potem znowu przestaje. Wyłącza się jak przy bezczynności, ale robi to w czasie używania, i nie chce się włączyć zbyt długo. Piszę np. jakiś komentarz (1.4 linijki komentarza na szajsie, to ile? 5s?), chcę potem przejść na walla, a myszka już nie działa, już trzeba przypierdzielić, kliknięcie, które normalnie ją włącza po bezczynności, nie działa.

Całe szczęście, że w weekend kocio instaluje mi nową płytę i wracam do swojej normalnej myszki pionowej. Ona też wysiada, ale nie aż tak jak ta.

BTW, pod jakim skrótem na klawiaturze może być klawisz do Print Screena i End? Nie mogę znaleźć. :( Tzn. End widzę, ale Ctrl+End nie działa. Jak go włączyć?

16.03
Dziś z myszką przez chwilę było całkowicie normalnie, a potem zrobiło się jeszcze gorzej. Wystarczy, że napiszę 2 wyrazy i bezczynność myszki wyniesie jakieś 2-3s i już się wyłącza i nie chce potem włączyć. I jak zwykle działa przywalenie myszką w biurko, tylko ciekawe, jak długo to będzie wytrzymywać.


***
Mam wreszcie leki od psychiatry. Tylko dzięki Gosi i jej mamie, które pojechały do L-wa, żeby psychiatra poprawiła receptę. I psychiatra jeszcze im powiedziała, że apteki wprowadziły opiekunkę w błąd. To dlaczego dziś za Aribit zapłaciłam 3.90 zł, a nie 180? Nie wspominając już o tym, że opakowania po 24 nie ma w hurtowniach, jest tylko po 56, więc albo to ze zniżką, albo żadne inne.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.