Jakoś później w tym roku dostaję rozliczenie 1%, ale to nie ma znaczenia!
Chciałam Wam bardzo podziękować, że o mnie pamiętacie. W tym roku mój 1% jest o połowę mniejszy niż wcześniej. To moja wina, nie miałam już siły monitorować wydarzenia, przypominać, walczyć, marudzić i spamować Wam walle. :) TYM BARDZIEJ jestem Wam wdzięczna, jesteście niesamowici! <3
Bardzo dziękuję też wszystkim, którzy założyli FaniMani i wspierają mnie i w ten sposób. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to niewiele, bo z Waszych zakupów trafiają do mnie kwoty rzędu 1 grosz czy 50 groszy, ale w skali roku jest to już kilkaset złotych! Bardzo Was proszę, nie rezygnujcie z tych groszy, niech one Was nie zniechęcają. :)
Może zrobić akcję zakładania FaniMani? To nic nie kosztuje, Wam nic nie ubędzie, a sklepy, w tym i Aliexpress, wspomogą mnie.
Serdecznie dziękuję również osobom, które wystawiają przedmioty na moją rzecz na Allegro charytatywnie. W samym wrześniu, kiedy ja nie wystawiałam nic, Wy zarobiliście dla mnie ok. 200 zł! 200 zł to już jakiś konkretny lek w tym miesiącu! Dziękuję!
I last but not least - ogromnie dziękuję wszystkim, którzy wpłacili jakąś kwotę na respirator. Sprawy się trochę skomplikowały. Fundacja mi napisała, że niestety zbiórkę będą rozliczać dopiero, jak rozliczą 1%, więc wciąż nie mam dostępu do zebranej kwoty. :( Ale w końcu będę miała. Kupno respiratora będzie wymagało dołożenia sporej kwoty z subkonta 1%, co pociągnie za sobą konieczność kolejnej zbiórki - na leki do października przyszłego roku, ale wreszcie zmniejszy się ryzyko, że się uduszę. To jest już coś. Hipotonia i uduszenie to druga główna przyczyna śmierci w tej chorobie, ale dzięki respiratorowi klątwa Ondyny nie będzie już dla mnie żadnym zagrożeniem! Nawet sobie nie wyobrażałam, że to kiedykolwiek będzie możliwe! To dzięki Wam! Dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.