Test można znaleźć
tutaj. Polega na rozpoznawaniu emocji, wnioskując jedynie z wyrazu oczu. Aspie może czasami całkiem nieźle odczytywać emocje z mimiki, z otoczenia oczu, niestety tutaj tego nie ma zupełnie. W dodatku niemal wszystkie pary oczu są jednakowe i pokazane pod kątem, co uniemożliwia jakiekolwiek odczytanie. W większości pytań brakuje odpowiedzi neutralny/obojętny - a takie właśnie emocje widzę w tych oczach, czyli nie da się tego testu wypełnić poprawnie, trzeba strzelać, jak popadnie. Ja odrzucałam odpowiedzi najmniej prawdziwe, co w rzeczywistości na ogół znaczyło wszystkie; więc musiałam strzelać (skoro żadna odpowiedź nie pasuje, to znaczy, że wszystkie są tak samo prawdopodobne). Nie jest napisane, jak to wpływa na wyniki. To nie jest niestety rzetelny test, no ale rzetelnego testu nikt nie opublikowałby w sieci.
"Your score is 12 out of 36.
The average score is 26".
Wyszło mi 23. A podobno jestem dobra w odczytywaniu emocji. Hmm...
OdpowiedzUsuńNo bo jesteś. To praktycznie średnia. Prawdę mówiąc, ja nie wierzę, że z tych zdjęć można cokolwiek wyczytać. :( Z drugiej strony NT nie czytają emocji zupełnie. Nawet radość trzeba dla nich przerysowywać jak dla dzieci w kreskówkach, więc nie wiem, jak radzą sobie z tym testem...
UsuńMam 20, ale szczerze mówiąc, to w tym teście wielokrotnie strzelałam. W pewnym momencie powiedziałam na głos "radosny", kiedy były tylko negatywne emocje do wyboru i oniemiałam. A nie mam problemów w realnym życiu. Nie wiem, na ile ten test jest rzetelny, bo nie chce mi się wierzyć w niektóre z odpowiedzi. Nawet na pierwszym pytaniu, tutorialowym, odpadłam :/
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim to na tych zdjęciach nic nie widać. W realu nie patrzymy przez wizjer, więc już to jest dziwne. A poza tym to test udostępniony w Internecie, więc z założenia nierzetelny.
UsuńTeż co chwilę nie było w odpowiedziach emocji, którą wyrażały oczy, coś tu się nie zgadza.
Dwadzieścia siedem punktów i sumiennie mi zaznaczają "Twój wynik jest niższy niż 55% populacji." Nie masz to jak Brytyjczycy, żeby się skoncentrować na negatywie. To ten język w którym "not bad" znaczy "naprawdę nieźle" ;) Chwała im że zaznaczają, że wyniki są prawdziwe statystycznie ale mogą być bardzo mylące w przypadku jednostki, bo zmęczenie, obniżony nastrój itp wpływają na interpretację. Ale wiadomo ile takie internetowe testy są warte. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, czy to nie jest jeden z tych testów w których zmanipulowali zdjęcia, żeby na przykład nie wiem - odrobinę powiększyć źrenice i ludzie wtedy będą bardziej skłonni do pozytywnej interpretacji albo coś w tym stylu.
OdpowiedzUsuń