Ostatnie dni były ciężkie, zwłaszcza wczoraj. Sumamed, choć podziałał na gardło, spowodował te boleści jelit i biegunkę - z tych, które kończą się sorem. Wczoraj odstawiłam antybiotyk, bo było bardzo źle, a ja nie mam z kim jechać teraz na sor, bo ojciec wyjechał. Do tego cały dzień miałam kolkę żółciową - bez powodu! Bo przecież trzymam dietę, zwłaszcza przy biegunce. Przesypiam całe dnie, hipotonia jest ogromna. Wczoraj przewróciłabym się na plecy, w ostatniej chwili złapałam się blatu.
***
Dostałam papier z zusu - nie zmienią mi ani wysokości renty, ani tego, że nie mogę pracować. Wg nich nadal częściowo mogę wykonywać redakcję, tak co drugi błąd albo gorzej, bo ze słuchu nie da się wyłapać żadnego błędu. Powinni mi teraz dać tę pracę, którą rzekomo mogę wykonywać. Czekam. Akurat ja sobie renty nie wybierałam i bardzo bym chciała wrócić do pracy, czekam na to ozdrowienie. ZUS jako pierwszy na świecie uzdrawia z demencji!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.