W USA ogłoszono przełom w leczeniu bólu bez środków chemicznych. Cudownym urządzeniem jest scrambler, dzięki któremu pacjenci są rażeni prądem (dosłownie), ale nie tak inwazyjnie jak to robi stymulator rdzenia (muszę o niego zapytać moją anestezjolog, ciągle zapominam!).
O terapii scramblerem można poczytać tutaj.
O samym scramblerze tutaj.
A tu wypowiedź amerykańskiego guru od EDS, dr Francomano. Tylko niech was szlag nie trafi, bo tu znowu piszą, że EDS to "genetic disorder of collagen formation". I taka wiadomość na samym "szczycie" - większego guru chyba nie ma, a tu taka wpadka. Wstyd!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.