- To się zaczęło od niedoboru B12.
- My cię na siłę zapiszemy do psychiatry, bo jesteś uzależniona od komputera.
- Idź do doktora G., zamiast brać tabletki przeciwbólowe.
- Jakbyś się normalnie odżywiała, tobyś była zdrowa.
- Gdzie masz fioletową kurtkę? Może ci ktoś ukradł?
- Do neurochirurga brać się za kręgosłup!
- Masz chodzić, chodzić chodzić!
- Kiedyś chodziłaś!
- Pozbyj (sic!) się szczurów! Ja z ojcem nie będziemy utrzymywać!
- Nie masz eds i dam ci to na piśmie.
- Już cię zapisałam do 253465372828216376493202 lekarzy!
- Te cienie to masz od nerek!
- EDS nie jest wrodzone.
- Masz jeść mięso i racjonalnie się odżywiać!
- Chcę ci pomóc! [sic! wymieniłam, w czym konkretnie potrzebuję pomocy - oburzyła się i zaperzyła]
- Mam dla ciebie skierowanie do szpitala.
- Rozmawiam z lekarzami i mówią mi co innego [za moimi plecami].
- Porozmawiam z twoim psychiatrą, żeby polecił ci terapeutę.
- Już mam terapeutę.
- Ale ci nie pomaga! [bo nie chce być jej poplecznikiem?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.